Dialogi do "Zabójczej broni", a przede wszystkim do "Ostatniego skauta" były przemistrzowskie :)
wycofał się na kilka lat by odpocząć nieco od hollywood, sam zresztą nie był już tak rozchwytywany ("long kiss goodnight" odniósł umiarkowany sukces, chociaż scenariusz do niego był wart rekordowe 4 mln).
Ponieważ po "Ostatnim skaucie" zanotował spektakularne klapy w postaci "Bohatera ostatniej akcji" (box office'owa porażka) i "Długiego pocałunku na dobranoc". Ten ostatni film dopełnił też przy okazji dzieła zniszczenia hollywoodzkiej kariery obiecującego wówczas reżysera Renny'ego Harlina.
Po wielu latach napisał i nakręcił kolejny film - "Kiss Kiss Bang Bang", ale i on też nie spotkał się z wielkim zainteresowaniem ze strony widowni. Dopiero teraz wrócił do gry po ogromnym sukcesie trzeciego Iron Mana
Tu nie chodzi o jakość tego filmu. Ale o to, że pogrążona w długach wytwórnia Carolco Pictures utopiła ostatnie pieniądze w Długim pocałunku na dobranoc i Wyspie piratów, licząc, że to będzie ich koło ratunkowe. No ale nie mieli żadnego planu na rozreklamowanie filmów ani w ogóle na to, jak ma ten ratunek wyglądać, w efekcie po zerowej kampanii reklamowej oba filmu okazały się totalnymi klapami w box office, Carolco ogłosiła bankructwo, a udział w takiej katastrofie zachwiały karierami też osób w nie zaangażowanych (m. in. oberwało się reżyserowi Renny'emu Harlinowi, aktorom Geenie Davis, Matthew Modine'owi no i także scenarzyście Shane Blacku).