Rewelacyjny aktor teatralny! Fenomenalny w "Biesach", niezapomniany w "Procesie", oszałamiający w "Pannach z wilka"! Nie ma kreacji, którą by nie powalił swoim kunsztem, precyzją, wyczuciem i wyrafinowaniem!
W "Mistrzu i Małgorzacie" grał samego Mistrza i szczerze, nie wyobrażam sobie kogoś innego w tej roli! Jest naprawdę genialny!
Właśnie jestem po "Krawcu" Mrożka, gdzie Michał Kaleta w roli tytułowej był boski! Świetny aktor, niezapomniana kreacja.
Przez wiele lat nie chodziłam do Teatru Polskiego, był nudny. W ciągu ostatniego roku widziałam Michała Kaletę w trzech spektaklach. Teraz będę chodzić nie na sztukę, tylko na Kaletę. Dla mnie, to on może czytać instrukcję pralki automatycznej i też będzie genialny. Nie bardzo rozumiem dlaczego nie ma go w filmach, nie wiem czy jest w Polsce lepszy aktor. No i Teatr Polski w ogóle jest teraz taki jakiś intrygujący.
Geniusz nie aktor!
Jestem właśnie po spektaklu "Hamlet" i po prostu pan Kaleta był świetny!
Szkoda, że nie ma takich aktorów w telewizji