j.w.
Właśnie weszłam, by to napisać. Wszyscy zachwycają się Damięckim, ale dla mnie to Eleryk skradł film. Aż sprawdzałam, czy to zawodowy aktor, czy kibol-naturszczyk ;)
Też sprawdzałem, wydawał się nie grać, a być sobą :)
To samo zrobilem. Bylem pewny, ze to kibic prawdziwy, ktorego wmieszano w obsadę :) Święta trzecioplanowa rola.