pomysł był dobry... niestety na tym się skończyło. Nie mówię, żebym na filmie zasnął, myślałem jednak, że bardziej będzie trzymał w napięciu... ale czego ja mogłem się spodziewać po filmie z chińskim (tego nie jestem pewien, sorki jeśli się mylę) karateką... trzech rzeczy: 1.mordobicia 2.mordobicia 3.mordobicia... nie...
więcejWręcz cudowne efekty, zwolnienia i przyśpieszenia czasu, "bullet-time" - tego jest mnóstwo i na dodatek świetnie zrealizowane, wsparte świetnie dopasowaną muzyką. Ale... film to nie tylko efekty, a niczego innego w tym "dziele" się nie uświadczy, jeżeli macie wolny czas i nie tracicie na to pieniędzy (Divx rulez :)) to...
więcejScenariusz może kuleje są w nim pewne dziury . Ale jak na kino rozrywkowe film sie sprawdza . Chyba bardziej tu postarano się o aspekty techniczne czyli bardziej skupiono sie na efektach i to nie wyszło filmowi żle no ale też nie pomogło .Mam jeszcze pytanie widziałem ostatnią scene jak Jet na końcu przyszedł z psem do...
więcejOdległość do "Matrixa" wydaje mi się w rankingu niebezpiecznie mała. "The one" jest co najwyżej niezły (7/10), a "Matrix" to arcydzieło!
Dzień, w którym "Tylko jeden" znajdzie się wyżej niż "Matrix", Biblia nazywa 'Har-Mageddon'. Ludzie, zróbcie coś!!!!!!
Polecam ludziom którzy lubią kino z Jet'em. Solidnie zrobiony. Nie jest z pewnością to film
do głębszych przemyśleń ale też nie jest głupi. Idealny na lajtowy wieczór.
Nie był słaby, ani dobry, po prostu średni. Można było obejrzeć jednak specjalnie nie zapadnie mi w pamięci, zresztą w momencie gdy była reklama i przełączyłem na 'co innego' to nawet o nim zapomniałem, ale no coś tam było, jakaś walka itp. Więc niech będzie. 5/10. Ale filmy Bartkowiaka zdecydowanie dla mnie lepsze.
Efekty w filmie są bardzo dobre, zwłaszcza na rok 2001. A do ludzi rozpieszczonych Avatarem: W The One do gry aktorów dorabia się efekty specjalne. W Avatarze jest na odwrót- do efektów doklejono film.
Howgh!