Czarna komedia w klimacie "Fargo", której akcja toczy się na zaśnieżonej Alasce. Paul Barnes, pracownik biura podróży nie ma łatwego życia. Problemy finansowe i kłopoty z chorą żoną Margaret zmuszają go do podjęcia radykalnych kroków. Paul postanawia zdobyć pieniądze korzystając z "pomocy" zaginionego brata Raymonda. Droga do otrzymania
Twórcy "Ciała" wyraźnie są fanami Braci Coen,a zwlaszcza ich "Fargo". Nie posiadają jednak ich twórczego talentu. "Ciało" momentami przypomina "kopiuj-wklej" z "Fargo",momentami wybija się na niepodległość. Niestety film jest przyciężkawy,mało zabawny i źle obsadzony. Zwłaszcza Robin Williams jest tu nie na miejscu.
Ani śmieszny jako czarna komedia ani interesujący jako kryminał. Może dla ortodoksyjnych fanów R.Wiliamsa za to, że w nim gra. No ale nawet jego aktorska kreacja jest jedną ze słabszych w jego karierze. I do tego odrażający i drażniący Giovanni Ribisi, który zaslużyl na krzeslo elektryczne za swoją rolę.
Jak w temacie... Naprawdę oglądając ten film nie układajcie z tyłu głowy rozpraw krytyczno - filozoficznych tylko bawcie się i cieszcie dobrym kinem. Dobra czarna komedia z fajnie wklejonymi romantycznymi wątkami.
Polecam
niekoniecznie czarne komedie bo oglądałam chyba wszystkie, ale jak ktoś zna może równie śmieszne i dobre komedie proszę podajcie pozdrawiam!!!